Morze Diamentów

Kihe

Na dnie tego morza jest bardzo, bardzo dużo diamentów. Woda jest czysta i ciepła. Gdy zachodzi słońce woda zaczyna błyszczeć, a diamenty, które leżą na dnie zmieniają kolor. W tym miejscu wilki często spotykają swoją drugą połówkę.

Renn

Renn podbiegła do brzegu i zaczęła oglądać diamenty. Wskoczyła do wody. Pływała przez chwilę, wyszła i położyła się na piasku.

Kihe

Kihe wbiegł tu szybko. Nie wyhamował i wpadł do wody. Chwilę pływał sobie w wodzie i łowił ryby. Udało mu się złowić jedną rybę, wyszedł z nią na brzeg i zaczął ją jeść.

Renn

Renn przyglądała się jak wilk je rybę. Po chwili sama zrobiła się głodna. Wskoczyła do wody i zanurkowała. Chwyciła rybę za ogon, wyciągnęła ją na brzeg i szybko ją zjadła.

Skąd znasz moje imię? Jeszcze się nie przedstawiłem!

Kihe

Kihe skończył jeść rybę. Wziął ości i zaczął je wrzucać do morza. GDy ości się skończyły wilk zaczął rzucać kamieniami, a przy tym robił kaczki. Fajnie tu było.

Renn

Renn podeszła do wilka.
- Kim jesteś? - Spytała się po chwili namysłu - mnie zwą Renn - powiedziała i usiadła na ziemi. Zaczęła wyczekiwać odpowiedzi.

Kihe

- Kihe.
Powiedział krótko. Obliznął się i usiadł. Rozejrzał się wkoło tylko woda i jeszcze raz woda,,a prócz tego jeszcze Kihe i Renn.

Renn

Renn położyła się i patrzała w morską toń. Przyglądała się diamentom, które lśniły pod taflą wody. Zamknęła oczy. Było tak przyjemnie i cicho.

Kihe

Kihe poszedł kawałek dalej. Zobaczył skałę, gdzieś 5 metrów od niego. Wilk podbiegł do skały i wskoczył na nią. Zaczął się rozglądać.

Blathin

Przyszła troszkę zmęczona. Wędrowała już od paru dni. W końcu natrafiła na plażę i morze. Doszła do brzegu i weszła do wody po kostki. Od razu poczuła ukojenie bolących łap. Rozejrzała się i gwizdnęła cicho.- Pięknie tu.- szepnęła sama do siebie.

Kihe

Kihe spojrzał na nowo przybyłą wilczycę. Kogoś mu przypominała, a no jasne przecież to jego siostra. Dokładnie przyglądał się ruchom wilczycy, a potem spojrzał na morze.

Nivra

Weszła wolnym krokiem i zobaczyła wilki.-Witam-powiedziała.Po czym siadła na brzegu tak że woda obmywała jej łapy.

Kihe

Spojrzał tylko na wilczycę, a potem położył się. Nawet nie odpowiedział witam. Co to się z nim stało?

Blathin

Wyczuła na cobie znajomy wzrok. Zerknęła na wilka. ,,Kihe..."- pomyślała i uśmiechnęła się delikatnie. Brat wyglądał na zamyślonego. Nie chciała mu przeszkadzać. Wyszła z wody i położyła się na piasku tak, by fale lekko obmywały jej przednie łapy.
Zerknęła na przybyłą waderę i uśmiechnęła się do niej.- Witaj.- skinęła lekko głową.

Kihe

Kihe zobaczył, że siostra już go "wywąchała". Spojrzał na nią i zesunął się ze skały. Powoli, żeby nic sobie nie zrobić.

z/w

Nivra

-Jestem Nivra a wy?-zapytała.Zauważyła że wilk nie jest w humorze żeby jej odpowiedzieć.Mówi się trudno jak nie to nie...

Blathin

- Ja Blathin.- przekrzywiła lekko łeb i usiadła. Spojrzała na Khie'a schodzącego ze skały. Znów przeniosła wzrok na Nivre.- Chyba to najnormalniejsze miejsce w tej krainie.- zażartowała.

Nivra

-Może..-Powiedziała z lekkim uśmiechem.Zaczęła machać swoimi trzema ogonami w prawo i w lewo.Spojrzała jeszcze raz na wilka który nie zechciał się odezwać a potem znowu wróciła wzrokiem do Blathin

Blathin

Widząc spojrzenie wilczycy, też spojrzała jeszcze raz na brata. Nie odezwała się jednak, bo przecież nie jest ona od usprawiedliwiania go, ale uśmiechnęła się pod nosem. Spojrzała znów na Nivrę.- Aż trzy ogony?- przeniosła na nie wzrok. Trochę ją to rozbawiło, ale nie chciała urazić wilczycy.

Nivra

Uśmiechneła się-Tak aż trzy-Powiedziała z uśmiechem.Nie obrażało ją to że każdy tak reagował.Wręcz przeciwnie to było dla niej zabawne