Morze Diamentów

Dream

Dream nie zdziwiła się jak usłyszała odpowiedź wilka - A co w mojim imieniu tobie się nie podoba? - zapytała. Wilczyca szybko wstała i bez żadnego odgłosu znalazła się tuż przed nosem wilka.

Kihe

- Wszyssstko
Syknął i odepchnął ją.
- Widać, że lubisz pogrywać ze silniejszymi i starszymi.
Powiedział i uśmiechnął się cwaniacko.
- Ale ze mną nie zadzieraj...
Dodał.

Dream

- A kto powiedział że jesteś odemnie satrszy, lub silniejszy? - zapytała, stojąc trochę bardziej na prawo niż wcześniej, ona nie da się popychać, przez byle kogo. Napewno nie przez kogoś kogo w ogóle nie zna.

Renn

Renn patrzała jak wilki się niemal kłócą. Gdyby chciała, mogłaby się wtrącić, ale czekała aż kłótnia się rozwinie. Przynajmniej nie było nudno.

Kihe

- Ha, ha , ha nie podskakuj dziecinko.
Powiedział.
- Możesz przekonać się, że w walce, kto jest silniejszy...
Dodał cicho i mrocznie. Spojrzał na wilczycę.

Blathin

Z nikłym uśmieszkiem obserwowała cóż też Kihe uczyni. Przekrzywiła lekko łeb. Dobrze wiedziała, że nie stanie między nimi i oczywiście zawsze będzie trzymać stronę brata. Tylko co go ugryzło? A może się tylko droczył? Westchnęła cicho. Taki już był...

Kihe

- Dobra więc zakończmy to.
Powiedział normalnym głosem i odszedł od wilczycy. Teraz ja ignorował. Podszedł do skały i oparł się o nią.

Renn

Renn patrzała jak Kihe ignoruje Blathin.
-Trochę tu nudnawo - powiedziała z nutką żalu w głosie, nic nie robili, jak można tak siedzieć? Położyła się i usnęła.

Kihe

- Taa, racja
Powiedział cicho.Spojrzał na śpiącą wilczycę,a potem na morze. Podbiegł bliżej brzegu tak, że łapy były zanurzone w wodzie.

Blathin

Obserwowała ich dalej. Jej wcześniejsze rozmówczynie dziwnie zamilkły. Zastanawiała się, o co może chodzić tamtym. Była również ciekawa, jak tak łatwo można zasnąć przy obcych wilkach. Pokręciła łbem. Podniosła się i weszła do wody, tak, by mieć zanurzone całe łapy.

Renn

Renn obudziła się. Czyżby przysnęła? Chyba tak. Trudno. Rozejrzała się dookoła. Niewiele się zmieniło. Tylko wilki zmieniły miejsce. Zamknęła oczy, ale nie spała. Mogła tak leżeć godzinami.

Kihe

Wilk zobaczył, że Renn się obudziła. Podszedł do wilczycy i usiadł obok niej. Zaczął chuchać na wilczycę by ta wstała i na niego krzyczała.

Renn

Renn spojrzała na wilka. Co robił? Co wymyślił tym razem? Podniosła się i lekko warknęła na wilka. Zaczęła się śmiać. Dlaczego? Sama nie wiedziała.

Kihe

- Z czego ta radość?
Ryknął. NIe cierpiał jak ktoś się śmiał. Śmiech to najgorsza rzecz na świecie...

Blathin

Na dźwięk głosu brata aż podskoczyła. Weszła głębiej do wody i spojrzała w odbicie. Niczego sobie. Zawróciła i położyła się na piasku. Lekko trąciła nosem Nivrę. Była jakaś taka milcząca.

Kihe

Cały czas przyglądał się siostrze.
- Co boisz się?
Zapytał normalnym tonem. Uśmiechnął się.

Blathin

Uśmiechnęła się paskudnie.- Dziwisz mi się. A kto nie przestraszyłby się takiej paskudy?- zapytała zaczepnie szczerząc kły w uśmiechu. Przekrzywiła łeb, patrząc na brata.

Kihe

- Ha, ha ha bardzo śmieszne.
Powiedział już trochę wściekły. Spojrzał na morze, a potem na Blath.

Blathin

-Daj spokój, Kihe!- zawołała, śmiejąc się. wbiegła do wody, na chwilę zanurkowała, a gdy się wynurzyła, trzymała w pysku wielką rybę. Zaciągnęła ją do wilka i położyła przed nim.- Rybkę?- zapytała, przechylając głowę.

Kihe

- Nie, chcę mieć trochę frajdy. Sam sobie złowię.
Powiedział
- Jest twoja.
Dodał po chwili i rzucił się w morze. Złowił ogromną rybę(rekina xd).Podszedł do siorki.
- Może Ty się skusisz?
Zapytał.