Morze Diamentów

Omega

Omega patrząc na basiora zaczęła sobie coś przypominać. - To przecież jest mój przyszywany syn. - pomyślała i uśmiechnęła się. - Ale numer. - powiedziała i po chwili spojrzała na nich i dodała. - Kihe ty jesteś moim przyszywanym synem. Nawet cię nie poznałam.

Kihe

I stało się najgorsze. Obrócił łeb i spojrzał na Omegę z miną taką jakby chciała powiedzieć " Naprawdę? Nie wiedziałem" on to bardzo dobrze wiedział tylko coś go natchnęło.
- Eee, wiem
Rzekł. Spojrzał na siostrę. Musiała mówić to akurat, przy Blath?

Blathin

Blathin spojrzała najpierw na Omegę, później na brata. Widać po nim było, że coś mu nie pasuje. Uśmiechnęła się zaczepnie i odwróciła łeb w stronę lasu.- Wiecie co? Chyba pójdę zapolować.- powiedziała, po czym znów spojrzała na wilki.- Do miłego.- rzuciła i już gnała w kierunku drzew.

zt.

Omega

- Chyba coś nie tak. - pomyślała. Spojrzała na Kihego. - Ja może też pójdę zapolować. - powiedziała. Rozłożyła swoje skrzydła i wzniosła się w powietrze. Po chwili już ich nie było.